Czy Szczęście Faktycznie Jest Na Wyciągnięcie Ręki?

„Każda podróż zaczyna się od małego kroku”, „stań się zmianą, której chcesz doświadczyć” – w opinii wielu ludzi te cytaty odnajdą się świetnie w memach z obrazkami gór lub zachodu słońca w tle, albo na T-shircie, ale nie w codziennej, szarej rzeczywistości. Sam tak uważałem przez wiele lat, żyjąc w akademiku i ważąc każdy grosz. Gdy jednak zaryzykowałem z poszukiwaniem zarobku przez Internet… zacząłem wielką podróż od małego kroku i stałem się zmianą, której tak bardzo pragnąłem doświadczyć. 

Dekada W Akademiku

Łukasz Cichocki w swoim pokoju w Akademiku UMK

Ktokolwiek doświadczył studenckiego życia, wie, że bywa różnie. Przypadł mi bardzo mały pokój z poniszczonymi ścianami, gdzie w dziurach po odpadającej farbie można było dostrzec ślady kolorów, jakie tu były za czasów poprzednich pokoleń. Ponieważ pokój nie był jednoosobowy, przewinęło się więc koło mnie wielu współlokatorów. Oznaczało to brak szans na jakiekolwiek poczucie prywatności. Salon, jadalnię i biuro mieściłem w obrębie krzesła, łóżka i niewielkiego blatu. Legendarne parówki z czajnika i tosty pieczone na średnim ogniu na żelazku okazały się nie być zmyślone. Widziałem naprawdę wiele i za każdym razem, gdy przedłużałem swoje zameldowanie, obiecywałem sobie, że to już koniec. To już ostatni raz.

Bywa, Że Chęci Nie Wystarczą

Jak zapewne się domyślasz, tych obietnic było kilka. I nie, nie wyglądało to tak, że czekałem na moim małym łóżku na cud, ocierając łzy pieniędzmi rodziców. Szukałem pomysłów na zarabianie pieniędzy i przede wszystkim z miejsca je realizowałem. Na przestrzeni lat prowadziłem studencki punkt ksero, handlowałem routerami, kablami ethernetowymi, cytrynówką, lodówkami, switchami i wszystkimi możliwymi towarami, na które był popyt w społeczności akademickiej. Choć umożliwiało to przetrwanie, nie generowałem zysków, które mi się marzyły. Szukałem więc dalej.

Od Stagnacji Do Afiliacji

Łukasz Cichocki w swoim Apartamencie w Toruniu

W poszukiwaniach pomysłu na siebie, przez wiele lat nie dostrzegałem tego, że rozwiązanie i narzędzie do zmiany leży na blacie w moim biurze w open space, pełniącym jednocześnie rolę salonu, sypialni i kącika zadumy. Był to mój stary (na szczęście nie tak, jak wystrój akademika) laptop i dostęp do Internetu. Zajmując się marketingiem online i rozkręcając biznes, stopniowo przebudowywałem swoje życie. Rosnące zyski podwyższyły mój standard życia. W miejscu, w którym mieszkam obecnie, pomieszczenia są jednoimienne i nie mam problemów z brakiem prywatności. Ściany są zadbane i widać na nich wybrany przeze mnie kolor i kilka obrazków. Cytrynówkę teraz mogę czasem popijać z przyjaciółmi, zamiast sprzedawać. Dzięki pracy online, obostrzenia wprowadzone przez możnych tego świata ominęły mnie szerokim łukiem. To dla mnie ogromna radość, którą chcę się dzielić.

Projekt Ekspert Afiliacji

Na zakończenie zapraszam Cię do bezpłatnego projektu Ekspert Afiliacji. Jest to projekt internetowy powstały na bazie całego mojego doświadczenia, gdzie dzielę się z Tobą moją wiedzą. Jeśli tu dołączysz, to nie będziesz musiał popełniać błędów, które ja popełniłem na początku. Wchodząc na https://ekspertafiliacji.pl/, dowiesz się między innymi jak:

• zarabiać w sieci;
• odpalić własny projekt;
• stosować skuteczne strategie w pracy online;
• zautomatyzować swój biznes;
• poprawnie stosować skrypty, SEO i boty;
• zbudować Sieć na minimum 1000 osób.

Nie dostaniesz żadnych materiałów, których wcześniej nie testowałem na sobie. Dołączysz też do Społeczności, w której znajdziesz ludzi myślących podobnie i idących w tym samym kierunku. Zaczniesz zarabiać naprawdę duże pieniądze na własnych zasadach. Znajdziesz czas i środki na pasje i podróże, które dotychczas trzeba było odkładać ze względu na ogrom pracy lub małą ilość pieniędzy.

Najważniejsze jest jednak to, że przekonasz się, iż szczęście jest na wyciągnięcie ręki i wszystko, co musisz zrobić, to podjąć się wysiłku, aby po nie sięgnąć. Wtedy zaczniesz pisać własną historię, którą inni będą kiedyś czytali z niedowierzaniem (może tak samo, jak Ty teraz czytasz moją). Zapraszam serdecznie!